Wiadomości

Za znieważenie odpowie przed sądem

Data publikacji 07.09.2015

Rodzina nie chciała, żeby pijany krewny wsiadł za kierownicę motoroweru, więc wezwała na pomoc policjantów. Widok stróżów prawa tylko spotęgował agresję 40-latka, który nie mogąc wyruszyć w podróż „na podwójnym gazie”, znieważył interweniujących mundurowych, za co grozi mu teraz do roku więzienia.

Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie w Mazańcowicach. Pijany 40-latek zamierzał wyjechać na swoim motorowerze z posesji na drogę publiczną. Członkowie rodziny, widząc jego niekontrolowane i nieudolne manewry, postanowili go zatrzymać i nie pozwolić mu na jazdę w takim stanie. Nie mogli sobie jednak poradzić z rozjuszonym i upartym amatorem jazdy „na podwójnym gazie”, więc wezwali na pomoc patrol. Policjanci z drogówki zatrzymali sprawcę. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Wciąż nie dawał jednak za wygraną. Kiedy wreszcie zdał sobie sprawę, że nie zdoła wsiąść za kierownicę swojego jednośladu, zaatakował mundurowych i znieważył ich wulgarnymi, rynsztokowymi słowami. Zakuto go w kajdanki i doprowadzono do policyjnego aresztu. Wczoraj, po nocy spędzonej w celi, usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie zadecyduje teraz prokuratura i sąd.

Powrót na górę strony