Włamali się do sklepu i czterech altan
W niedzielę nad ranem dwaj 18-latkowie włamali się do sklepu spożywczego. Dzięki informacji przekazanej przez świadka zdarzenia szybko wpadli w ręce stróżów prawa. Policjanci ustalili, że przed zatrzymaniem sprawcy włamali się jeszcze do czterech altan. Za przestępstwa te mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.
W niedzielę nad ranem dwaj 18-latkowie włamali się do sklepu spożywczego. Dzięki informacji przekazanej przez świadka zdarzenia szybko wpadli w ręce stróżów prawa. Policjanci ustalili, że przed zatrzymaniem sprawcy włamali się jeszcze do czterech altan. Za przestępstwa te mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Około 5.00 nad ranem włamywacze wybili szybę w sklepie przy ulicy Gościnnej w Bielsku-Białej. Splądrowali wnętrze i skradli alkohol o wartości tysiąca złotych. Zauważył ich przypadkowy świadek, który o zdarzeniu powiadomił policjantów. Bartosz M. został ujęty przez policjantów w pościgu. Jego kompana policjanci zatrzymali chwilę później. Obaj włamywacze byli nietrzeźwi – mieli około promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policjanci ustalili, że przed zatrzymaniem sprawcy włamali się do czterech altan na terenie ogródków działkowych przy ulicy Gościnnej, z których skradli artykuły spożywcze i odzież. Przewieziono ich do policyjnego aresztu. Za włamania grozi im kara 10 lat pozbawienia wolności.