Kradli i wpadli
Początkiem tego miesiąca 19-letni mieszkaniec Czechowic-Dziedzic i jego o rok młodszy kolega skradli w jednym z bielskich marketów telefon komórkowy o wartości 700 złotych. Wczoraj znów zjawili się w tym samym sklepie, ale tym razem rozpoznali ich pracownicy ochrony. Złodzieje zostali przekazani w ręce policjantów. Za kradzież grozi im 5-letni pobyt w zakładzie karanym.
Początkiem tego miesiąca 19-letni mieszkaniec Czechowic-Dziedzic i jego o rok młodszy kolega skradli w jednym z bielskich marketów telefon komórkowy o wartości 700 złotych. Wczoraj znów zjawili się w tym samym sklepie, ale tym razem rozpoznali ich pracownicy ochrony. Złodzieje zostali przekazani w ręce policjantów. Za kradzież grozi im 5-letni pobyt w zakładzie karanym.
1 marca br. w jednym z bielskich marketów przy ulicy Sarni Stok dwaj czechowiczanie skradli telefon komórkowy o wartości 700 złotych. Kiedy wczoraj znów przyszli na zakupy do tego sklepu, rozpoznali ich pracownicy ochrony obsługujący monitoring. Złodzieje zostali zatrzymani i przekazani w ręce policjantów. Przewieziono ich do policyjnego aresztu. Obaj przyznali się do kradzieży – przestępstwa, za które mogą trafić do więzienia na 5 lat.
***
Przed Sądem dla Nieletnich za włamanie i kradzież cudzego mienia tłumaczyć się będą także dwaj inni bielszczanie w wieku 15 i 16 lat. 2 marca br. nieletni wyłamali drzwi w szafce jednego ze stoisk w hipermarkecie przy ulicy Sarni Stok. Ich łupem padły pieniądze w kwocie 750 złotych. I tym razem sprawców zatrzymali ochroniarze. Przekazano ich w ręce stróżów prawa. Obu złodziei przesłuchują aktualnie policjanci z Zespołu do Spraw Nieletnich i Patologii.