Spokojny „majowy weekend”
W czasie minionego „majowego weekendu” nad bezpieczeństwem mieszkańców naszego regionu czuwało blisko 500 policjantów. Kierowcy, którzy w tych dniach wyruszyli w podróż musieli się liczyć ze wzmożonymi kontrolami. Najwięcej funkcjonariuszy pełniło służbę w dzień wyjazdów, 30 kwietnia i w czasie powrotów, czyli 4 maja.
W czasie minionego „majowego weekendu” nad bezpieczeństwem mieszkańców naszego regionu czuwało blisko 500 policjantów. Kierowcy, którzy w tych dniach wyruszyli w podróż musieli się liczyć ze wzmożonymi kontrolami. Najwięcej funkcjonariuszy pełniło służbę w dzień wyjazdów, 30 kwietnia i w czasie powrotów, czyli 4 maja.
Policjanci sprawdzali, czy kierowcy nie naruszali przepisów ruchu drogowego. Dokładnie badana była również trzeźwość tych, którzy wsiedli za kierownicę swoich pojazdów. Zatrzymano 11 nietrzeźwych kierowców. Rekordzistą okazał się 61-letni mieszkaniec Żywca zatrzymany w sobotę w Szczyrku przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca volkswagena miał aż 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Z podobnym „wynikiem” usiadł za kierownicę poloneza 27-letni mieszkaniec Jasienicy, który został zatrzymany przez policjantów w swej rodzinnej miejscowości na ulicy Strumieńskiej. Innemu pijanemu kierowcy promile tak mocno zaszumiały w głowie, że w czasie drogowej kontroli rzucił się na policyjnych wywiadowców z rękami. Do incydentu doszło w Bielsku-Białej na ulicy Lipnickiej. 22-letni kierowca forda nie mógł się pogodzić z faktem zatrzymania. Zaczęło się od wulgaryzmów kierowanych wobec stróżów prawa. Kiedy na alkomacie zobaczył wynik 2 promili alkoholu nie wytrzymał i próbował pobić policjantów. Szybko go obezwładniono i zakuto w kajdanki. Teraz odpowie nie tylko za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, ale także za znieważenie policjantów i naruszenie ich nietykalności – przestępstwa, za które może trafić do więzienia nawet na 3 lata.
W czasie „majowego weekendu” doszło do pięciu wypadków drogowych, w których obrażenia odniosło sześciu uczestników. Policjanci odnotowali 24 niegroźne kolizje. Do poważnego wypadku doszło w miniony czwartek w Czechowicach-Dziedzicach na ulicy Legionów. 32-letni motocyklista nie zachował ostrożności i najechał na tył opla. W wyniku zderzenia motocyklista z licznymi złamaniami kości twarzy, urazem klatki piersiowej, płuc i serca trafił do szpitala. Do kolejnego wypadku z udziałem kierowcy jednośladu doszło w sobotę w Szczyrku na ulicy Beskidzkiej. 27-letnia kobieta kierująca volkswagenem włączając się do ruchu nie ustąpiła pierwszeństwa 14-letniemu motorowerzyście, doprowadzając do zderzenia obu pojazdów. Nastolatek doznał złamania ręki. Wczoraj w Bielsku-Białej na ulicy Jana Chrzciciela 34-letnia kobieta kierująca mercedesem, podczas cofania nie zauważyła przechodzącej przez jezdnię 72-letniej pieszej. W wyniku potrącenia starsza kobieta doznała złamania kości łonowej i urazu łuku brwiowego.
Policjanci przeprowadzili blisko 250 interwencji związanych z awanturami w miejscach publicznych, awanturami domowymi i dewastacjami mienia. Do izby wytrzeźwień przewieziono 36 osób - najwięcej, bo aż 11 nocą z piątku na sobotę. Po wczorajszej interwencji do izby wytrzeźwień trafił 32-letni mieszkaniec Bielska-Białej. Policjanci komisariatu II otrzymali informację, że w Bielsku-Białej na ulicy Pocztowej, na jednej z parkowych ławek siedzi nietrzeźwy mężczyzna, który pije piwo i w takim stanie sprawuje opiekę nad agresywnym psem. W czasie interwencji pies faktycznie wyrywał się ze smyczy i szczekał na przechodzące dzieci. Ponieważ właściciel psa był pijany, policjanci mieli problem z nawiązaniem z nim kontaktu. Na pomoc wezwano funkcjonariuszy Straży Miejskiej, którzy przewieźli agresywnego czworonoga do Schroniska dla Zwierząt. Jego właściciel trafił do izby wytrzeźwień. Podczas pobytu w izbie zachowywał się arogancko i wulgarnie wobec stróżów prawa, groził im pozbawieniem życia. Obezwładniono go i umieszczono na specjalnym łóżku z pasami obezwładniającymi. Za znieważenie policjantów i kierowane wobec nich groźby sprawca może trafić do więzienia na 2 lata. Przed Sądem Grodzkim odpowie ponadto za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym.