Kradli znaki drogowe
Zakaz wyjazdu, zakaz zatrzymywania się i postoju, przejście dla pieszych, „stop” - znaki drogowe regulujące zasady bezpiecznego zachowania się na drodze padły dziś w nocy łupem dwóch 19-latków. Złodzieje zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców dzięki informacjom przekazanym przez świadka zdarzenia. Za kradzież mogą spędzić w więzieniu najbliższe 5 lat.
Zakaz wyjazdu, zakaz zatrzymywania się i postoju, przejście dla pieszych, „stop” - znaki drogowe regulujące zasady bezpiecznego zachowania się na drodze padły dziś w nocy łupem dwóch 19-latków. Złodzieje zostali zatrzymani przez policyjnych wywiadowców dzięki informacjom przekazanym przez świadka zdarzenia. Za kradzież mogą spędzić w więzieniu najbliższe 5 lat.
Dzisiaj w nocy oficer dyżurny bielskiej Policji został poinformowany o złodziejach, którzy kradli znaki drogowe z ulicy Miłej w Bielsku-Białej. Na miejsce natychmiast skierowano policyjnych wywiadowców, którzy ujęli dwóch 19-latków. Przed zatrzymaniem złodzieje zdążyli zdemontować tarcze ośmiu znaków drogowych, regulujących zasady bezpiecznego poruszania się po drogach. Kradzież tych znaków mogła powodować znaczne utrudnienia w ruchu i w konsekwencji doprowadzić do tragedii. W wózku, którym przewozili skradzione mienie, oprócz znaków drogowych znajdowały się dwie latarnie zdemontowane przez nich z prywatnych posesji. Złodzieje spowodowali straty w wysokości blisko tysiąca złotych. Obaj byli nietrzeźwi – mieli we krwi od 1-1,5 promila alkoholu.
Policjanci komisariatu II ustalili, że sprawcy wracali z imprezy urodzinowej. Jeden z nich – jubilat Adrian P. wpadł na pomysł sprawienia sobie prezentu. Uznał, że wspólnie z kolegą, z którym świętował swoje urodziny skradną znaki drogowe, a następnie wywiesi je na ścianach swojego pokoju. Nie zdążył, bo w międzyczasie zatrzymali go policjanci, a znaki powróciły na swoje miejsce. Za kradzież zatrzymani mogą spędzić w więzieniu najbliższe 5 lat.