Wiadomości

Na kradzionym rowerze nie zajechał daleko

Data publikacji 01.06.2021

Policjanci z drugiego komisariatu zatrzymali 35-latka, który ukradł rower z klatki schodowej jednego z bloków na Osiedlu Beskidzkim. Mężczyzna nie cieszył się długo wartą blisko 2000 złotych zdobyczą. Został zatrzymany jeszcze tego samego dnia przez stróżów prawa i trafił do policyjnego aresztu. Jako recydywista zostanie za tę kradzież potraktowany przez sąd bardziej surowo.

Do kradzieży doszło w nocy z niedzielę na poniedzialek w jednym z bloków przy ulicy Sterniczej w Bielsku-Białej. Mieszkanka Osiedla Beskidzkiego zgłosiła, że w nocy z klatki schodowej ktoś skradł jej warty blisko 2 tysiące złotych rower, chociaż jednoślad był zabezpieczony solidną rowerową kłódką. Poszukiwaniem sprawcy natychmiast zajęli się kryminalni z drugiego komisariatu. Stróże prawa szybko wytypowali podejrzewanego o to mężczyznę. Okazał się nim być 53-letni nieposiadający stałego miejsca zamieszkania bielszczanin. Śledczy rozpoczęli jego poszukiwania i jeszcze tego samego dnia około południa zatrzymali go w jednym z mieszkań przy Alei Andersa. Policjanci odzyskali też skradziony rower. Jednoślad wrócił do prawowitej właścicielki, a 35-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań. Po sprawdzeniu jego kartoteki okazało się, że był już w przeszłości karany za podobną kradzież i siedział za to w więzieniu. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszał zarzut kradzieży, za którą grozi kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Jako recydywista musi liczyć się z surowszym potraktowaniem go przez sąd, przed który niebawem trafi.

Powrót na górę strony