Skradli radio samochodowe
Nawet na 10 lat może trafić do więzienia 20-letni czechowiczanin, który włamał się do fiata 126p. i skradł radio samochodowe warte 10 zł. Dwaj nieletni koledzy, którzy mu towarzyszyli za swój czyn odpowiedzą przed Sądem Rodzinnym.
Nawet na 10 lat może trafić do więzienia 20-letni czechowiczanin, który włamał się do fiata 126p. i skradł radio samochodowe warte 10 zł. Dwaj nieletni koledzy, którzy mu towarzyszyli za swój czyn odpowiedzą przed Sądem Rodzinnym.
Do zdarzenia doszło wczoraj nad ranem. 20-latek wspólnie ze swoimi nieletnimi kolegami w wieku 14 i 15 lat wyłamał drzwi w fiacie 126p. zaparkowanym przy ulicy Łukasiewicza w Czechowicach-Dziedzicach i skradł z wnętrza radioodtwarzacz o wartości 10 zł. Sprawcy zostali zatrzymani przez czechowickich policjantów. Policjanci odzyskali też skradzione radio, które zwrócono właścicielowi. Najstarszy z zatrzymanych trafił do policyjnego aresztu. Za włamanie grozi mu 10 lat więzienia. Jego nieletni koledzy zostali przewiezieni do Izby Dziecka. Za swój czyn poniosą odpowiedzialność przed Sądem dla Nieletnich. Sąd może zastosować wobec nich środki oddziaływania wychowawczego (objąć ich dozorem kuratora, zobowiązać do naprawienia szkody, orzec o umieszczeniu w ośrodku szkolno-wychowawczym) lub poprawczego, jakim jest umieszczenie nieletniego w zakładzie poprawczym.