Nie pamiętał, że był agresywny
Promile do tego stopnia zaszumiały w głowie 36-letniego bielszczanina, że wczoraj nie mógł sobie przypomnieć w jak naganny sposób zachowywał się wobec interweniujących stróżów prawa. Pamięć odświeżyło mu dopiero ogłoszone postanowienie o przedstawieniu zarzutów znieważenia policjantów i kierowanych wobec nich gróźb. Za przestępstwa te sprawcy grożą teraz 2 lata więzienia.
Promile do tego stopnia zaszumiały w głowie 36-letniego bielszczanina, że wczoraj nie mógł sobie przypomnieć w jak naganny sposób zachowywał się wobec interweniujących stróżów prawa. Pamięć odświeżyło mu dopiero ogłoszone postanowienie o przedstawieniu zarzutów znieważenia policjantów i kierowanych wobec nich gróźb. Za przestępstwa te sprawcy grożą teraz 2 lata więzienia.
Policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z bielskich mieszkań przy ulicy Bystrzańskiej, gdzie nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę domową. W trakcie interwencji sprawca zachowywał się agresywnie i wulgarnie wobec stróżów prawa: wulgarnie ich przezywał, utrudniał prowadzenie czynności i groził zabiciem. Szybka i skuteczna interwencja doprowadziła do obezwładnienia napastnika. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko 2 promili alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał nie mógł sobie przypomnieć okoliczności zdarzenia, do którego doszło nocą. To jednak w żaden sposób nie zwalnia go z odpowiedzialności za popełnione przestępstwa, za które może spędzić w więzieniu najbliższe 2 lata.