Zdemolowali volvo
Trzech kolegów "od kieliszka" do tego stopnia rozpierała energia, że postanowili ją rozładować na zaparkowanym przy ulicy Narutowicza volvo. Uszkodzili karoserię pojazdu, powodując straty w wysokości tysiąca złotych. Tuż po zdarzeniu wandale zostali zatrzymani przez czechowickich policjantów. Za przestępstwo to grozi im teraz 5 lat więzienia.
Trzech kolegów "od kieliszka" do tego stopnia rozpierała energia, że postanowili ją rozładować na zaparkowanym przy ulicy Narutowicza volvo. Uszkodzili karoserię pojazdu, powodując straty w wysokości tysiąca złotych. Tuż po zdarzeniu wandale zostali zatrzymani przez czechowickich policjantów. Za przestępstwo to grozi im teraz 5 lat więzienia.
Nocą z piątku na sobotę trzej mężczyźni w wieku od 17-23 lat wracali z imprezy, a że promile mocno buzowały im w głowach i rozpierała ich energia postanowili zdemolować volvo, które było zaparkowane przy ulicy Narutowicza w Czechowicach-Dziedzicach. 23-letni wandal zdjął z zawiasów bramę ogrodzeniową i przy pomocy swoich kolegów kilka razy rzucił nią w karoserię samochodu. Hałas zaniepokoił właściciela pojazdu, który ruszył w pościg za sprawcami. Widział, jak wbiegli do klatki schodowej jednego z bloków, a o swoich spostrzeżeniach powiadomił policjantów. Chuligani zostali zatrzymani przez stróżów prawa. Badanie alkomatem wykazało, że mieli od 2-2,5 promila alkoholu we krwi. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Za uszkodzenie cudzego mienia trafić do więzienia na najbliższe 5 lat.