Wiadomości

„Otwierać Policja!” Lepiej zgłosić się samemu…

Data publikacji 07.07.2022

Bielscy stróże prawa tylko w ciągu jednej doby zatrzymali 4 osób poszukiwanych przez sąd lub prokuraturę. Policjanci tropią poszukiwanych aż do skutku. I ten skutek zwykle jest dla nich nagły, zaskakujący i zawsze nieprzyjemny. Lepiej zgłosić się samemu. I to lepiej dla samych poszukiwanych. Zatrzymanie to z reguły wynik żmudnej pracy śledczych. W poszukiwania angażują się również dzielnicowi i policjanci z zespołów patrolowych.

Policjanci zatrzymali aż 4 osoby poszukiwane w ciągu ostatnich 24 godzin. Przed południem w rejonie popularnego centrum handlowego przy bielskiej ulicy Mostowej mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej zauważyli 59-latka, który spożywał alkohol w miejscu, gdzie jest to zabronione. Po wylegitymowaniu i sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się, że był poszukiwany przez niemiecką policję. Za spożywanie alkoholu „pod chmurką” został natomiast ukarany mandatem karnym. Na rok trafił do więzienia 33-letni bielszczanin. Wytropili go policjanci z bielskiego wydziału prewencji, którzy pomagali funkcjonariuszom ze szczyrkowskiego komisariatu w prowadzonych poszukiwaniach. Wpadł na ulicy Cieszyńskiej w Bielsku-Białej tuż po 13. Zgodnie z dyspozycją sądu został doprowadzony do zakładu penitencjarnego.

Lepiej zgłosić się samemu…

Policjanci szukają aż do skutku. I ten skutek zwykle jest dla osób poszukiwanych nagły, zaskakujący i zawsze nieprzyjemny. Może nastąpić podczas kontroli drogowej, legitymowania na ulicy, podczas wakacji spędzanych razem z rodziną lub służbowej podróży. Poszukiwany jest zatrzymywany i natychmiast doprowadzany do najbliższej jednostki Policji, a zwykle już następnego dnia, do zakładu penitencjarnego. Nie ma już czasu na załatwianie i porządkowanie swoich spraw rodzinnych i zawodowych. Kiedy policjanci zatrzymują osobę poszukiwaną w sytuacjach takich jak rodzinne wakacje czy podróż narażeniu na stres związany z zatrzymaniem są również bliscy osoby poszukiwanej, często także małoletnie dzieci, które nie zawsze rozumieją sytuację. Dlatego — między innymi — lepiej zgłosić się samemu do najbliższej jednostki Policji.

 

Powrót na górę strony