Zatrzymany chuligan
37-letni bielszczanin chciał kupić dom, który nie był przeznaczony na sprzedaż, więc wyładował swoją złość rozbijając szybę w oknie. Chwilę później wandal został zatrzymany przez policjantów komisariatu II. Kiedy stróże prawa przeszukali jego samochód odnaleźli skradzione narty. Za przestępstwa te zatrzymany może spędzić w więzieniu najbliższe 10 lat.
37-letni bielszczanin chciał kupić dom, który nie był przeznaczony na sprzedaż, więc wyładował swoją złość rozbijając szybę w oknie. Chwilę później wandal został zatrzymany przez policjantów komisariatu II. Kiedy stróże prawa przeszukali jego samochód odnaleźli skradzione narty. Za przestępstwa te zatrzymany może spędzić w więzieniu najbliższe 10 lat.
Wczoraj mężczyzna pojawił się przed jednym z prywatnych, nowo budowanych domów przy ulicy Gościnnej w Bielsku-Białej. Z właścicielem zaczął negocjować cenę sprzedaży budynku. Kiedy jednak dowiedział się, że dom wraz z posesją nie są przeznaczone na sprzedaż wpadł w furię. Chwycił do ręki kamień, którym wybił szybę w oknie, narażając właściciela na straty w wysokości 350 zł. Powiadomieni o incydencie policjanci zatrzymali chuligana. W czasie przeszukania jego forda odnaleźli pięć kompletów nart oraz akcesoria narciarskie o wartości blisko 2 tys. zł. Jak ustalono, sprawca skradł je z komisu narciarskiego przy Al. Armii Krajowej w Bielsku-Białej, gdzie wcześniej był zatrudniony. Do komisu przedostał się po złamaniu kodu alarmu, w który zaopatrzone były drzwi wejściowe. Skradzione mienie zwrócono właścicielowi, natomiast sprawca trafił do policyjnego aresztu. Za przestępstwa, których się dopuścił grozi mu 10 lat więzienia.