Zatrzymany agresywny złodziej
31-letni mężczyzna został ujęty przez pracownika ochrony na gorącym uczynku kradzieży sklepowej. Nie zamierzał jednak poddawać się bez walki. Rzucił się na ochroniarza z pięściami i zagroził, że zakazi go żółtaczką. Teraz za przestępstwa te może spędzić w więzieniu najbliższe 5 lat.
31-letni mężczyzna został ujęty przez pracownika ochrony na gorącym uczynku kradzieży sklepowej. Nie zamierzał jednak poddawać się bez walki. Rzucił się na ochroniarza z pięściami i zagroził, że zakazi go żółtaczką. Teraz za przestępstwa te może spędzić w więzieniu najbliższe 5 lat.
Złodziej został ujęty wczoraj w bielskim sklepie spożywczym. Pracownik ochrony zauważył, jak kradnie z półek artykuły spożywcze. Kiedy sprawca zorientował się, że został namierzony, wyrzucił spod kurtki pęto kiełbasy. W czasie, gdy ochroniarz doprowadzał go na zaplecze sklepu szarpał się, wyrywał, a po drodze wyrzucał inne skradzione artykuły spożywcze. Na zapleczu rzucił się na swojego adwersarza z pięściami i uderzył go w twarz. Na pomoc ruszył personel sklepu. Napastnik nie dał jednak za wygraną. Starał się opluć pracowników. Krzyczał jednocześnie, że jest nosicielem żółtaczki i wszystkich zakazi tą chorobą. Złodziej został obezwładniony i przekazany w ręce policjantów. Mimo to w dalszym ciągu zachowywał się agresywnie i wulgarnie. Policjanci przewieźli furiata do bielskiej Izby Wytrzeźwień. Ponieważ nadal zachowywał się agresywnie i kierował wobec policjantów groźby, umieszczono go na łóżku z pasami obezwładniającymi. Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty kradzieży, gróźb karalnych oraz narażenia innych osób na zarażenie chorobą zakaźną. Za przestępstwa te może trafić do więzienia nawet na 5 lat.