Wiadomości

Kradzieże w lokalach

Data publikacji 25.05.2010

Torebki z dokumentami, portfele i telefony komórkowe giną w bielskich lokalach. Złodzieje z powodzeniem wykorzystują nieostrożność, a czasem zwykłe niedbalstwo i lekkomyślność ofiar, kradnąc pozostawione bez opieki, wartościowe przedmioty.

Torebki z dokumentami, portfele i telefony komórkowe giną w bielskich lokalach. Złodzieje z powodzeniem wykorzystują nieostrożność, a czasem zwykłe niedbalstwo i lekkomyślność ofiar, kradnąc pozostawione bez opieki, wartościowe przedmioty.

 

Tak było między innymi w lokalu przy ulicy Powstańców Śląskich, gdzie z fotela zniknęła torebka z dokumentami, telefonem komórkowym oraz pieniędzmi. Właścicielka wyceniła straty na przeszło 300 złotych. W tym samym lokalu z kieszeni kurtki jednego z klientów zginął dowód osobisty, klucze do mieszkania i samochodu. W lokalu przy ulicy Stojałowskiego złodziej okradł bielszczankę. Z jej torebki zginął portfel z dokumentami, karta bankomatowa oraz telefon komórkowy o wartości 600 złotych.
Złodzieje grasują wszędzie tam, gdzie panuje tłok i można kogoś niespostrzeżenie okraść. W hipermarkecie przy ulicy Sarni Stok ich ofiarą padła mieszkanka powiatu cieszyńskiego. Z jej kurtki zginął portfel i karta bankomatowa. Kieszonkowiec posłużył się skradzioną kartą i wypłacił z bankomatu 1800 złotych. W sklepie przy ulicy 1 Maja złodziej skradł torebkę pozostawioną w wózku na zakupy. Wraz z torebkę zniknęły dokumenty i pieniądze w kwocie 1100 złotych.

 

Dlatego po raz kolejny apelujemy do Państwa o rozwagę, ostrożność i właściwe zabezpieczenie posiadanego mienia!
 

Powrót na górę strony