Groził, że popełni samobójstwo
Kilkanaście minut trwała rozmowa oficera dyżurnego z 26-letnim mieszkańcem jednego z czechowickich sołectw, który groził, że targnie się na życie, jeśli policjant przerwie połączenie. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, który zapewnił mężczyźnie pomoc lekarską.
Kilkanaście minut trwała rozmowa oficera dyżurnego z 26-letnim mieszkańcem jednego z czechowickich sołectw, który groził, że targnie się na życie, jeśli policjant przerwie połączenie. Na miejsce natychmiast skierowano patrol, który zapewnił mężczyźnie pomoc lekarską.
Wczoraj wieczorem oficer dyżurny bielskiej Policji otrzymał niecodzienne zgłoszenie. Z informacji wynikało, że na strychu budynku zabarykadował się mężczyzna, który próbuje popełnić samobójstwo. Mężczyzna chciał rozmawiać z policjantem. Kiedy oficer dyżurny nawiązał z nim kontakt telefoniczny groził, że się powiesi, jeśli policjant przerwie połączenie. Ponieważ groźby brzmiały bardzo realnie, a przede wszystkim chodziło o ludzkie życie, oficer dyżurny kontynuował rozmowę. W międzyczasie na miejsce skierowano patrol. Zarówno oficer dyżurny, jak i interweniujący policjanci zdołali odwieść mężczyznę od próby targnięcia się na życie i przekonali go, aby otworzył drzwi. Badanie alkomatem wykazało, że był nietrzeźwy – miał we krwi blisko 1,5 promila alkoholu. Zapewniono mu pomoc lekarską i w celach opiekuńczych przewieziono do izby wytrzeźwień.