Włamał się, bo był spragniony
43-letni mężczyzna włamał się do sklepu spożywczego i skradł zgrzewkę piwa. Po wypiciu kilku trunków nadal czuł pragnienie, więc wrócił na miejsce włamania. Policjanci ze Szczyrku zatrzymali sprawcę, który w areszcie ugasił wreszcie pragnienie wodą mineralną. Teraz za włamanie grozi mu 10 lat więzienia.
43-letni mężczyzna włamał się do sklepu spożywczego i skradł zgrzewkę piwa. Po wypiciu kilku trunków nadal czuł pragnienie, więc wrócił na miejsce włamania. Policjanci ze Szczyrku zatrzymali sprawcę, który w areszcie ugasił wreszcie pragnienie wodą mineralną. Teraz za włamanie grozi mu 10 lat więzienia.
Dzisiejszej nocy sprawca wybił szybę w drzwiach sklepu spożywczego przy ulicy Wyzwolenia w Wilkowicach. W zasięgu jego rąk znajdowały się markowe alkohole, ale włamywacz od razu poszedł w kierunku półki, na której umieszczono piwa. Zabrał całą zgrzewkę i wybiegł ze sklepu. Ukrył łupy w pobliskich zaroślach i wrócił na miejsce włamania. Policjanci patrolujący centrum Wilkowic zauważyli włamywacza wewnątrz sklepu. Obezwładnili go i zakuli w kajdanki. Zatrzymany wyjaśnił, że włamał się do sklepu, bo chciało mu się pić. Wrócił po kolejne trunki, bo po wypiciu piwa, nadal był spragniony. Pies tropiący doprowadził swojego przewodnika w miejsce, gdzie włamywacz ukrył łupy. Badanie alkomatem wykazało, że zatrzymany mężczyzna miał we krwi 1,5 promila alkoholu. O jego dalszym losie zadecyduje prokuratura i sąd.