Wiadomości

Uwaga na złodziei rowerów!

Data publikacji 18.08.2010

Nie zostawiaj roweru na klatce schodowej, na ulicy, czy przed sklepem! Złodzieje tylko na to czekają! W ostatnich dniach kradzieże jednośladów stały się prawdziwą plagą.

Nie zostawiaj roweru na klatce schodowej, na ulicy, czy przed sklepem! Złodzieje tylko na to czekają! W ostatnich dniach kradzieże jednośladów stały się prawdziwą plagą.


Wystarczyła zaledwie chwila, aby wczorajszym popołudniem z korytarza bloku przy ulicy Starobielskiej w Bielsku-Białej zniknęły dwa „górale”. Właściciel oszacował straty na 2 tysiące złotych. W miniony poniedziałek wart tysiąc złotych jednoślad zniknął z ulicy Sienkiewicza w Czechowicach-Dziedzicach. Jeszcze tego samego dnia rabuś włamał się do piwnicy w czechowickim bloku przy ulicy Sobieskiego. Jego łupem padły dwa rowery o wartości 700 złotych.

 

Jak zabezpieczyć się przed kradzieżą roweru i kupnem kradzionego jednośladu

 

Dobrym sposobem na zabezpieczenie roweru przed kradzieżą są najprostsze metody, takie jak:

  • przemalowanie fragmentu ramy,
  • jeśli rower nie posiada numerów fabrycznych można nanieść, np. swój numer PESEL w warsztacie mechanicznym,
  • zaopatrzyć, zwłaszcza drogie rowery w tzw. „tajnopis” - specjalne znaki widoczne w promieniach ultrafioletowych,
  • wyposażyć jednoślad w solidny łańcuch i kłódkę, aby przypinać go do trwałego elementu, np. budynku, znaku drogowego, parkometru, balustrady, itp.
  • gdy zostawiamy rower przed sklepem, to zawsze w widocznym miejscu - nigdy w bramie, za kioskiem, w korytarzu, w piwnicy, itp. miejscu,
  • zabezpieczenie w postaci łańcucha zawsze przekładamy przez ramę roweru i tylne koło (nigdy tylko przez przednie koło),
  • nie należy stosować cienkich linek czy sprężynek z zapięciami szyfrowymi do zapięcia roweru do trwałego elementu, gdyż można je łatwo przeciąć.

 

Kupując rower, zwłaszcza używany trzeba koniecznie sprawdzić jego numery fabryczne, które są zazwyczaj wybite na ramie i porównać je z podanymi w karcie gwarancyjnej. Daje to pewność, że nie kupujemy roweru kradzionego. Jeżeli oferowana cena sprzedaży roweru jest bardzo niska, rozsądniej jest zrezygnować z transakcji, gdyż najprawdopodobniej mamy do czynienia z "opychaniem kradzionego towaru". Decydując się na kupno roweru z tzw. „drugiej ręki”, jeżeli nie posiada on karty gwarancyjnej, należy odnotować w umowie kupna-sprzedaży jego numery fabryczne, które mogą okazać się przydatne przy ewentualnym zgłoszeniu kradzieży.

Powrót na górę strony