Po drabinie do włamywacza
23-letni bielszczanin, chcąc uniknąć zatrzymania ukrył się na balkonie mieszkania usytuowanego na dziewiątym piętrze bloku przy ulicy Podgórze w Bielsku-Białej. Na nic zdały się jego zabiegi, bo funkcjonariusze wspólnie ze strażakami „zdjęli” sprawcę na dół przy pomocy specjalistycznej drabiny.
23-letni bielszczanin, chcąc uniknąć zatrzymania ukrył się na balkonie mieszkania usytuowanego na dziewiątym piętrze bloku przy ulicy Podgórze w Bielsku-Białej. Na nic zdały się jego zabiegi, bo funkcjonariusze wspólnie ze strażakami „zdjęli” sprawcę na dół przy pomocy specjalistycznej drabiny.
Policjanci Wydziału Kryminalnego wspólnie z kolegami z komisariatu IV ustalili, że poszukiwany listem gończym włamywacz, ukrywa się w mieszkaniu swojej koleżanki. Kiedy dzisiejszej nocy zapukali do drzwi, przestępca wybiegł z mieszkania na balkon. Po chwili, bez namysłu przeskoczył na balkon sąsiedniego mieszkania usytuowanego na dziewiątym piętrze. Ponieważ w mieszkaniu tym nie zastano domowników, którzy mogliby otworzyć drzwi, policjanci poprosili o pomoc strażaków i wspólnie z nimi przy pomocy specjalistycznej drabiny wyposażonej w wysięgnik i kosz, „zdjęli” włamywacza na dół. Sprawcę czeka teraz odsiadka blisko dwóch lat więzienia za liczne włamania do samochodów. Wyrok ten prawdopodobnie zostanie zwiększony, bo w zeszłym tygodniu zatrzymany mężczyzna włamał się do domu byłej dziewczyny. Skradł kluczyki do opla, a następnie urządził sobie rajd tym samochodem po bielskich ulicach. Skradziony przez niego pojazd został odnaleziony i oddany w ręce właścicielki. Rabuś trafił dzisiaj do aresztu śledczego.