Wiadomości

Okradł jubilera

Data publikacji 11.10.2010

O podwójnym pechu może mówić młodociany bielszczanin, który w miniony weekend okradł jubilera. Nie dość, że policjanci komisariatu I ustalili jego tożsamość, dysponując jedynie rysopisem, to dodatkowo złodziej, który przed trzema dniami skończył 17 lat, za przestępstwo to odpowiadać będzie jak dorosły. Za kradzież może trafić do więzienia na najbliższe 5 lat.

O podwójnym pechu może mówić młodociany bielszczanin, który w miniony weekend okradł jubilera. Nie dość, że policjanci komisariatu I ustalili jego tożsamość, dysponując jedynie rysopisem, to dodatkowo złodziej, który przed trzema dniami skończył 17 lat, za przestępstwo to odpowiadać będzie jak dorosły. Za kradzież może trafić do więzienia na najbliższe 5 lat.

 

Nastoletni klient jednego z bielskich stoisk jubilerskich przy ulicy Cyniarskiej z zaciekawieniem oglądał złote łańcuszki, które na jego prośbę demonstrowała sprzedawczyni. Bardziej jednak niż kupnem, zainteresowany był ich szybką kradzieżą. Wykorzystał moment, gdy ekspedientka sięgała po kolejną „błyskotkę”, o którą poprosił. Błyskawicznie porwał do ręki cztery złote łańcuszki warte 3 tysiące złotych i rzucił się do ucieczki. Policjanci, dysponując szczegółowym rysopisem złodzieja, szybko wytypowali jego dane osobowe. Stróże prawa zapukali do drzwi mieszkania przy ulicy 11 Listopada, gdzie przebywał sprawca. Złodziej, chcąc jednak za wszelką cenę uniknąć zatrzymania, próbował wyskoczyć przez okno. W porę go zatrzymano i zakuto w kajdanki. Policjanci odnaleźli też dwa z czterech skradzionych łańcuszków, które zwrócono właścicielowi. Zatrzymany twierdził, że dwa pozostałe zgubił w trakcie ucieczki. Przewieziono go do policyjnego aresztu. Za przestępstwo to grozi mu 5 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony