W miarę spokojne Święta
W okresie świątecznym nad bezpieczeństwem mieszkańców naszego regionu czuwało blisko 300 policjantów. Funkcjonariusze przeprowadzili prawie 150 interwencji, które dotyczyły głównie awantur domowych oraz zakłócania spokoju w miejscach publicznych. Do bielskiej izby wytrzeźwień trafiło 27 osób.
W okresie świątecznym nad bezpieczeństwem mieszkańców naszego regionu czuwało blisko 300 policjantów. Funkcjonariusze przeprowadzili prawie 150 interwencji, które dotyczyły głównie awantur domowych oraz zakłócania spokoju w miejscach publicznych. Do bielskiej izby wytrzeźwień trafiło 27 osób.
Na drogach, mimo intensywnych opadów śniegu było wyjątkowo bezpiecznie. Odnotowano jeden wypadek i 21 drobnych stłuczek. Do jedynego wypadku doszło w piątkowy wieczór. Około 21.30 w Porąbce na ulicy Krakowskiej, 39-letni kierowca bmw potrącił przechodzącą przez jezdnię 57-letnią pieszą. W wyniku wypadku nieprzytomna kobieta z urazem głowy trafiła do szpitala. Wczoraj w samo południe, na ulicy Sobieskiego w Bielsku-Białej doszło do kolizji, w której uczestniczyło aż 7 pojazdów, w tym autobus miejski. Z ustaleń wynika, że kierujący fiatem punto, wyjeżdżając z podporządkowanej ulicy Skargi nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo jadącemu kierowcy autobusu linii nr 7, który przewoził dziesięciu pasażerów, doprowadzając do zderzenia obu pojazdów. Kierowca autobusu chciał zminimalizować skutki zderzenia i odbił w lewo, wjeżdżając w zaparkowane na ulicy daewoo tico, a następnie w budynek. Z kolei daewoo tico siłą rozpędu uderzyło w zaparkowane audi A6. Następne pojazdy zderzały się już ze sobą na zasadzie efektu domina: audi A6 wjechało w forda transita, ford w volkswagena caravellę, a caravella w volkswagena golfa. Mimo, iż całe zdarzenia wyglądało groźnie, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.
Policjanci zatrzymali pięciu kierowców na „podwójnym gazie”. Rekordzistą okazał się zatrzymany wczoraj przed południem w Czechowicach-Dziedzicach na ulicy Ligockiej 34-latek, który kierował mitsubishi. Badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi 2,5 promila alkoholu.