Wiadomości

Pijany zasnął za kierownicą

Data publikacji 30.12.2010

Wczorajszym popołudniem, kierowca bmw nagle zatrzymał się na ruchliwej o tej porze bielskiej ulicy Partyzantów i omal nie doprowadził do karambolu. Zaniepokojeni kierowcy zawiadomili policję, ponieważ kierowca terenówki nie reagował na sygnały i wydawało się, że stracił przytomność. Okazało się, że mężczyzna zasnął za kierownicą. Miał ponad 3 promile alkoholu we krwi.

Wczorajszym popołudniem, kierowca bmw nagle zatrzymał się na ruchliwej o tej porze bielskiej ulicy Partyzantów i omal nie doprowadził do karambolu. Zaniepokojeni kierowcy zawiadomili policję, ponieważ kierowca terenówki nie reagował na sygnały i wydawało się, że stracił przytomność. Okazało się, że mężczyzna zasnął za kierownicą. Miał ponad 3 promile alkoholu we krwi.
Policjanci drogówki przejeżdżali akurat przeciwnym pasem ruchu i natychmiast zareagowali na sygnały pozostałych kierowców, którzy stwierdzili, że kierowca bmw najprawdopodobniej zasłabł. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Przyjazd karetki odwołano po chwili, gdy okazało się, że mężczyzna po prostu zasnął za kierownicą. Kiedy policjanci otworzyli drzwi bmw, poczuli intensywną woń alkoholu. Na podłodze i w schowkach drzwi zauważyli kilka pustych butelek po wódce. Kontakt z kierowcą był utrudniony, ale nie na tyle, aby nie był w stanie rozmawiać. Kiedy się ocknął oświadczył, że nie potrzebuje pomocy lekarskiej, bo jest pijany. Przyznał, że spożywał alkohol nie tylko przed południem, ale także w czasie jazdy samochodem. Po przebadaniu kierowcy okazało się, że ma we krwi przeszło 3 promile alkoholu. Nie posiadał przy sobie żadnych dokumentów. Zresztą, jak się okazało prawo jazdy zatrzymano mu za wcześniejszą jazdę „na podwójnym gazie”. Sąd zakazał mu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez okres 3 lat, aż do 2012 roku. Kiedy wytrzeźwieje usłyszy zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz złamania sądowego zakazu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.
 

Powrót na górę strony