Włamali się po drożdżówki
Dwaj 20-latkowie z Bielska-Białej mają na swoim koncie sześć włamań do bielskich kiosków. Wpadli dzisiaj nad ranem na gorącym uczynku. Policjanci z prewencji i komisariatu II zatrzymali ich po krótkim pościgu. Za przestępstwa te grozi im 10-letni pobyt za kratami.
Dwaj 20-latkowie z Bielska-Białej mają na swoim koncie sześć włamań do bielskich kiosków. Wpadli dzisiaj nad ranem na gorącym uczynku. Policjanci z prewencji i komisariatu II zatrzymali ich po krótkim pościgu. Za przestępstwa te grozi im 10-letni pobyt za kratami.
Dzisiaj nad ranem włamywacze usiłowali sforsować drzwi jednego z kiosków przy bielskim Placu Żwirki i Wigury. Nie zdążyli nic skraść, bo w samą porę zatrzymali ich stróże prawa. Policjanci ustalili, że rabusie mają na swoim koncie trzy włamania do bielskich kiosków. Do trzech innych usiłowali się włamać, ale nie zdołali pokonać zabezpieczeń. Przestępstw tych dopuścili się w ciągu ostatnich trzech dni. Do jednej z placówek handlowych przy ulicy Partyzantów włamywali się dwukrotnie. Skradli artykuły, które znajdowały się w zasięgu ich rąk – słodycze i gumy do żucia. Z kiosku z pieczywem na ul. 1 Maja skradli koszyk z drożdżówkami. Za włamania i kradzieże cudzego mienia grozi im do 10 lat więzienia. O ich dalszym losie rozstrzygnie prokurator.