Wiadomości

Poszło o kobietę

Data publikacji 17.02.2011

Nieczęsto zdarza się, aby policjanci zatrzymywali zarazem sprawcę, jak i ofiarę przestępstwa. Tak było wczoraj, gdy czechowiccy policjanci zatrzymali najpierw 52-letniego mieszkańca Jankowic, za pobicie drewnianą pałką 48-letniego adwersarza. Do aresztu trafili obaj mężczyźni – starszy za pobicie. Młodszy, który był ofiarą tego przestępstwa, okazał się osobą poszukiwaną kilkoma listami gończymi za liczne oszustwa i fałszerstwa.

Nieczęsto zdarza się, aby policjanci zatrzymywali zarazem sprawcę, jak i ofiarę przestępstwa. Tak było wczoraj, gdy czechowiccy policjanci zatrzymali najpierw 52-letniego mieszkańca Jankowic, za pobicie drewnianą pałką 48-letniego adwersarza. Do aresztu trafili obaj mężczyźni – starszy za pobicie. Młodszy, który był ofiarą tego przestępstwa, okazał się osobą poszukiwaną kilkoma listami gończymi za liczne oszustwa i fałszerstwa.

Podłożem konfliktu, który rozegrał się na ul. Węglowej w Czechowicach-Dziedzicach była kobieta. Uciekła wspólnie z młodszym z mężczyzn i zamieszkała w wynajmowanym mieszkaniu. Jej były, 52-letni partner nie mógł się pogodzić ze stratą. Ustalił, gdzie oboje zamieszkują. Zaczaił się na rogu ulicy i zaatakował swojego adwersarza drewnianą pałką i dotkliwie go pobił. Pokrzywdzony doznał złamania nogi i licznych obrażeń głowy. Zaalarmowani o zdarzeniu policjanci zatrzymali obu mężczyzn. Starszy z nich odpowie za pobicie, za które może trafić do więzienia na 5 lat. Jego ofiara – 48-latek, który ukrywał się przez ostatnie pięć lat przed organami ścigania i był poszukiwany aż sześcioma listami gończymi, ze szpitala trafił prosto do aresztu. Przed sądem odpowie wkrótce za liczne oszustwa i fałszerstwa, za które może spędzić w zakładzie karnym nawet 8 lat.
 

Powrót na górę strony