Zatrzymanie włamywacza
Nawet na dziesięć lat może trafić za kraty 19-letni bielszczanin, który tylko jednej nocy, na bielskim Osiedlu Złote Łany włamał się do sklepu spożywczego i usiłował sforsować drzwi w innym sklepie z odzieżą. Rabuś został ujęty przez ochroniarzy i przekazany w ręce policjantów.
Nawet na dziesięć lat może trafić za kraty 19-letni bielszczanin, który tylko jednej nocy, na bielskim Osiedlu Złote Łany włamał się do sklepu spożywczego i usiłował sforsować drzwi w innym sklepie z odzieżą. Rabuś został ujęty przez ochroniarzy i przekazany w ręce policjantów.
W poniedziałkową noc, sprawca wyłamał drzwi w sklepie spożywczym przy ul. Tuwima w Bielsku-Białej. Przedostał się do środka i skradł piwo oraz papierosy. Nie wiedział zapewne, że w sklepie włączył się „cichy alarm”. Kiedy wychodził na zewnątrz ujęli go ochroniarze i przekazali w ręce stróżów prawa. Odzyskano całość zrabowanego przez niego towaru o wartości przeszło 400 zł. Policjanci szybko ustalili, że to nie jedyny czyn, którego dopuścił się tej nocy. Sprawca przyznał się, że wcześniej próbował sforsować drzwi w sklepie odzieżowym przy ul. Jutrzenki, ale spłoszył go alarm. Badanie stanu jego trzeźwości dało wynik blisko promila alkoholu. W trakcie sprawdzeń wyszło na jaw, że 19-latek był poszukiwany, bo nie powrócił w wyznaczonym terminie do zakładu poprawczego, gdzie przebywa od kilku lat za wcześniejsze czyny. Za obecne przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia.