Kierujący BMW liderem w wyścigu do utraty prawa jazdy
Bielscy policjanci nieprzerwanie prowadzą działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na naszych drogach. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej konsekwentnie eliminują z ruchu kierowców, którzy przekraczają dopuszczalną prędkość w obszarze zabudowanym.
Policjanci z bielskiej drogówki w ostatnich dniach zatrzymali kilku kierujących, którzy poruszali się z prędkością znacznie przekraczającą ograniczenia. Jedynm z nich był mężczyzna, ktory poruszając się ul. Żywiecką w Bielsku-Białej, rozpędził się do autostradowych prędkości, osiągając 133 km/h. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie okoliczność, że dokonał tego w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Zgodnie z obowiązującymi przepisami osoby, które w obszarze zabudowanym przekroczą dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h, tracą prawo jazdy na trzy miesiące. Tak też było wprzypadku tego mężczyzny - kierujący pojazdem marki BMW stracił prawo jazdy, a sprawa tak rażącego wykroczenia znajdzie swój finał w sądzie.
Przypominamy, że nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych. Tak skrajnie nieodpowiedzialne zachowania na drodze publicznej nie są i nigdy nie będą przez nas tolerowane. Regularnie prowadzimy kontrole i wyciągamy surowe konsekwencje wobec tych, którzy lekceważą przepisy.
Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o rozwagę i przestrzeganie obowiązujących ograniczeń. Wzmożone kontrole prędkości będą kontynuowane, a każdy, kto zdecyduje się na ryzykowną jazdę, musi liczyć się z utratą prawa jazdy oraz wysokim mandatem.
Mundurowi przypominają, że nadmierna prędkość nie tylko zwiększa ryzyko wypadków, ale może także przyczynić się do ich tragicznych skutków.
Bezpieczeństwo na drogach zależy od odpowiedzialności każdego z nas.