Wiadomości

Promile w tle i ucieczka. Niebezpieczne zdarzenie w Bujakowie

Data publikacji 18.11.2025

Wczoraj w Bujakowie doszło do groźnie wyglądającej sytuacji drogowej, która tylko dzięki szybkiej reakcji jednego z kierowców nie zakończyła się tragedią. Kierujący samochodem Renault Kangoo 49-letni mieszkaniec Kęt poruszał się jezdnią w sposób zagrażający innym uczestnikom ruchu.

Według relacji poszkodowanego mężczyzna zauważył nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd, który zaczął zbliżać się do jego pasa ruchu, stwarzając realne ryzyko zderzenia czołowego. Kierowca, widząc niebezpieczeństwo, wykonał manewr obronny, dzięki czemu uniknął najgorszego. Mimo to doszło do kontaktu między pojazdami - auta zderzyły się lusterkami.

Sprawca zdarzenia nie zatrzymał się, by wyjaśnić sytuację, co wzbudziło podejrzenia poszkodowanego. Ten, chcąc upewnić się, że kierowcy nic nie jest, zawrócił i ruszył za oddalającym się Renault. Po chwili zauważył, że kierujący wjechał na parking jednego ze sklepów. Gdy sprawca próbował opuścić parking, doszło do kolejnej kolizji i to ponownie z tym samym kierowcą, z którym zderzył się chwilę wcześniej na drodze.

Tym razem poszkodowany nie miał już wątpliwości, że zachowanie mężczyzny wskazuje, że może być nietrzeźwy. Zareagował natychmiast, odebrał kluczyki kierującemu i powiadomił służby o zdarzeniu.

Na miejsce szybko dotarli policjanci. Badanie alkomatem potwierdziło, że sprawca kolizji 49-latek miał w wydychanym powietrzu aż 2,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę oraz jego prawo jazdy. O dalszym losie szalonych wyczynów nietrzeźwego kierowcy zadecyduje sąd.

Podkreślamy, że w tym przypadku to właśnie odpowiedzialna i zdecydowana reakcja świadka, będącego jednocześnie poszkodowanym, zapobiegła potencjalnie znacznie poważniejszym konsekwencjom. Gdyby nietrzeźwy kierowca kontynuował jazdę, mógł narazić innych uczestników ruchu na utratę zdrowia, a nawet życia. Szybkie działanie i powiadomienie służb sprawiły, że zagrożenie zostało wyeliminowane, zanim doszło do tragedii.

W ramach polityki zero tolerancji, na kierowanie pod wpływem alkoholu i wbrew obowiązującym zakazom sądowym, osoby, które decydują się na jazdę w stanie nietrzeźwości oraz z sądowymi zakazami kierowania pojazdami mechanicznymi są zatrzymywane przez policję celem zastosowania trybu przyśpieszonego, który umożliwia szybkie osądzenie osób popełniających określone przestępstwa. Co najistotniejsze sprawcy takich czynów stają przed obliczem sądu w ciągu 48 godzin od zatrzymania.
W działania przeciwko kierującym pod wpływem alkoholu zaangażowani są wszyscy policjanci. Nie będzie pobłażliwości ze strony Policji. Nadal będziemy prowadzić działania mające na celu trwałe eliminowanie kierujących stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.

Powrót na górę strony