Sądowy finał sprawy kierowcy zatrzymanego przez wywiadowców
Przed weekendem informowaliśmy o interwencji policjantów z Zespołu Wywiadowczego Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Funkcjonariusze zatrzymali w Bystrej do kontroli drogowej kierowcę samochodu marki Citroën Jumper. Już w pierwszych minutach interwencji okazało się, że za kierownicą siedzi 48-letni mężczyzna posiadający dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
To jednak nie był koniec problemów kierowcy. Mężczyzna został poddany badaniu na obecność substancji psychotropowych w organizmie. Urządzenie wykazało wynik pozytywny na opiaty oraz amfetaminę, co tylko potwierdziło obawy policjantów dotyczące jego stanu.
Sprawa trafiła do sądu w trybie przyspieszonym. Sędzia orzekający w Sądzie Rejonowym w Bielsku-Białej nie miał wątpliwości co do winy zatrzymanego. Zapadł wyrok: 48-latek został skazany na cztery miesiące bezwzględnego pozbawienia wolności. Dodatkowo będzie musiał uiścić 5000 zł grzywny na fundusz pomocy pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej, a także pokryć koszty sądowe.
Tryb przyspieszony, w jakim orzeczono karę, pokazuje determinację sądu, która idzie w parze z konsekwencją policjantów zatrzymujących osoby łamiące sądowe zakazy oraz prowadzące pojazdy pod wpływem substancji odurzających.
To czytelny sygnał i ostrzeżenie dla wszystkich, którzy wciąż myślą, że mogą ignorować przepisy prawa i stwarzać zagrożenie dla innych uczestników ruchu. W sprawach dotyczących recydywy drogowej – jak widać – nie ma taryfy ulgowej.