Wiadomości

Żołnierze ujęli złodzieja

Data publikacji 05.09.2011

Na ponad 30 tys. zł wyceniono szkody spowodowane przez 28-letniego bielszczanina, który skradł element wyposażenia śmigłowca wojskowego MI-8, stacjonującego na bielskim lotnisku w Aleksandrowicach. Złodziej został zatrzymany przez żołnierzy i przekazany w ręce policjantów. Zdumionym mundurowym tłumaczył, że dopuścił się kradzieży, bo „chciał mieć pamiątkę z helikoptera”.

Na ponad 30 tys. zł wyceniono szkody spowodowane przez 28-letniego bielszczanina, który skradł element wyposażenia śmigłowca wojskowego MI-8, stacjonującego na bielskim lotnisku w Aleksandrowicach. Złodziej został zatrzymany przez żołnierzy i przekazany w ręce policjantów. Zdumionym mundurowym tłumaczył, że dopuścił się kradzieży, bo „chciał mieć pamiątkę z helikoptera”.

Do kradzieży doszło nocą z soboty na niedzielę. Rabuś zakradł się na teren lotniska i skradł z jednego ze śmigłowców podajnik ciśnienia. Zauważyli go wojskowi, którzy ruszyli za nim w pościg. Zatrzymali rabusia i przekazali go w ręce policjantów. W czasie przeszukania złodzieja odnaleziono specjalistyczne urządzenie, które skradł i nożyce do cięcia metalu. Szkody, które spowodował oszacowano na przeszło 30 tys. zł. Policjanci poddali sprawcę badaniu alkomatem. Był nietrzeźwy – miał we krwi blisko promil alkoholu. Za przestępstwo to grozi mu do 5 lat więzienia.
 

Powrót na górę strony