Złodzieje podszyli się pod pracowników
Bramka ogrodzeniowa o wartości 2 tys. zł. padła łupem dwójki złodziei w wieku 50 i 46 lat. Sprawcy zdemontowali ją z ogrodzenia posesji przy ul. Sempołowskiej w Bielsku-Białej. Szybko zostali zatrzymani przez policjantów komisariatu I. Za kradzież grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Bramka ogrodzeniowa o wartości 2 tys. zł. padła łupem dwójki złodziei w wieku 50 i 46 lat. Sprawcy zdemontowali ją z ogrodzenia posesji przy ul. Sempołowskiej w Bielsku-Białej. Szybko zostali zatrzymani przez policjantów komisariatu I. Za kradzież grozi im teraz do 5 lat więzienia.
Do kradzieży doszło w sobotę w samo południe. Złodzieje manipulowali coś przy ogrodzeniu, a na pytanie jednej z współwłaścicielek posesji stwierdzili, że zostali wezwani do naprawy skrzypiącej bramki. Kiedy po jakimś czasie kobieta zauważyła jej brak, rozpytała sąsiadów o awarię, o której lokatorzy nic nie wiedzieli. Żaden z nich nie wzywał też na miejsce fachowców. Powiadomieni o kradzieży policjanci szybko ustalili personalia sprawców i ich zatrzymali. Ustalono, że skrzydło kutej bramy o wartości 2 tys. zł. sprzedali w skupie złomu za 20 zł. Skradzione mienie odzyskano. Zatrzymani będą teraz oglądać „wolność” zza krat bramy więziennej, gdzie mogą trafić na najbliższe 5 lat.