Policjanci i strażacy poszukiwali zaginionego
Kilkudziesięciu policjantów i strażaków zaangażowanych było dzisiejszej nocy w poszukiwania 42-letniego mieszkańca Szczyrku, które trwały blisko pięć godzin. Mężczyzna wyszedł z domu w kierunku lasu z zamiarem targnięcia się na własne życie. Na szczęście został odnaleziony.
Kilkudziesięciu policjantów i strażaków zaangażowanych było dzisiejszej nocy w poszukiwania 42-letniego mieszkańca Szczyrku, które trwały blisko pięć godzin. Mężczyzna wyszedł z domu w kierunku lasu z zamiarem targnięcia się na własne życie. Na szczęście został odnaleziony.
Tuż po 21.00 mieszkanka Szczyrku skontaktowała się z oficerem dyżurnym informując, że jej nietrzeźwy syn wyszedł z domu w kierunku pobliskiego lasu, a z rozmowy z nim wynikało, że zamierza popełnić samobójstwo. Na miejsce natychmiast skierowano policyjne patrole z Bielska-Białej i Szczyrku oraz przewodnika z psem tropiącym. Pies doprowadził przewodnika aż do Buczkowic, po czym stracił trop. W poszukiwania zaangażowano także kilkunastu strażaków. Przez kilka godzin policjanci i strażacy przeszukiwali tereny leśne w Szczyrku i Buczkowicach. Sprawdzano także domy krewnych mężczyzny, u których mógł się zatrzymać. Nocą około 1.30 zaginiony skontaktował się telefonicznie z żoną prosząc o spotkanie. Zatrzymano go w miejscu, gdzie umówił się z małżonką. Był nietrzeźwy – badanie alkomatem wykazało, że miał we krwi ponad pół promila alkoholu. Zapewniono mu pomoc medyczną. Aktualnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.