Policjanci odnaleźli podejrzanego w szafie
Zarzuty rozboju usłyszał 22-letni bielszczanin, który zaatakował o rok starszego mężczyznę. Pobił go i ukradł mu motocykl. Sprawca chcąc uniknąć zatrzymania ukrył się przed policjantami w szafie. Za rozbój grozi mu do 12 lat za kratami. Tymczasem najbliższe 2 lata spędzi w zakładzie karanym, bo jak się okazało był poszukiwany za wcześniejsze przestępstwa, za które sąd skazał go na karę pozbawienia wolności.
Zarzuty rozboju usłyszał 22-letni bielszczanin, który zaatakował o rok starszego mężczyznę. Pobił go i ukradł mu motocykl. Sprawca chcąc uniknąć zatrzymania ukrył się przed policjantami w szafie. Za rozbój grozi mu do 12 lat za kratami. Tymczasem najbliższe 2 lata spędzi w zakładzie karanym, bo jak się okazało był poszukiwany za wcześniejsze przestępstwa, za które sąd skazał go na karę pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w Bielsku-Białej na ul. Partyzantów, gdzie sprawca zaatakował 23-letniego bielszczanina, który przyjechał motocyklem w odwiedziny do swojej koleżanki. Napastnik pobił pokrzywdzonego, skradł mu najpierw kluczyki do yamahy, a następnie motocykl. Powiadomieni o zdarzeniu policjanci z komisariatu II już chwilę później zatrzymali sprawcę, który chcąc uniknąć zatrzymania ukrył się w szafie w swoim mieszkaniu. Ukrywał się, bo chciał też uniknąć konsekwencji nie tylko obecnego czynu, ale i wcześniejszych przestępstw, za które sąd skazał go na karę pozbawienia wolności. Sprawca wiedział też, że jest poszukiwany. Na nic zdały się jego zabiegi, bo po usłyszeniu zarzutów rozboju trafił prosto do zakładu karnego, gdzie spędzi najbliższe 2 lata. Odpowie też za obecne przestępstwo, za co może mu grozić dodatkowo nawet do 12 lat za kratami.