Kieszonkowiec zatrzymany dzięki szybkiej reakcji świadków
51-letni mężczyzna, który okradł pasażerkę autobusu miejskiego, usłyszał już zarzuty. Kieszonkowiec został ujęty przez świadków zdarzenia, którzy błyskawicznie zareagowali. Dzięki ich postawie sprawca nie uniknie odpowiedzialności. O dużym szczęściu może mówić pokrzywdzona kobieta, która odzyskała skradzione dokumenty i pieniądze.
Do zdarzenia doszło wczoraj tuż przed południem w autobusie miejskim, który zatrzymał się na przystanku w centrum miasta. W czasie wysiadania, mężczyzna pospieszał kobietę, powodując zamieszanie i „sztuczny tłok”. Pasażerka zorientowała się, że sprawca działał celowo. Z jej torebki zniknął bowiem portfel z dokumentami i gotówką w kwocie 170 zł. Wszczęła alarm i wskazała świadkom sprawcę. Kieszonkowiec rzucił się do ucieczki, a kilku świadków ruszyło za nim w pościg. W czasie ucieczki rabuś odrzucił skradzione mienie. Świadkowie ujęli go na bielskiej ul. Barlickiego, a następnie przekazali w ręce patrolu. Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Za kradzież grozi mu do 5 lat za kratami. O jego dalszym losie rozstrzygnie wkrótce prokurator.