Wpadł, gdy dopompowywał koła w skradzionym skuterze
Policjanci z bielskiego pododdziału prewencji zatrzymali 26-latka, podejrzanego o kradzież motoroweru o wartości 3.000 zł. Rabuś wpadł w momencie, gdy usiłował dopompować koła w skradzionym jednośladzie. Za kradzież grozi mu teraz do 5 lat za kratkami.
Sprawca skradł motorower z jednej z prywatnych posesji w Bielsku-Białej przy ul. Zaruskiego. Zatrzymał się na stacji paliw, żeby dopompować powietrze w zdefektowanej oponie. Miał pecha, bo zauważył go mężczyzna, który rozpoznał skradziony jednoślad. Swoje spostrzeżenia natychmiast przekazał policjantom. Na widok mundurowych sprawca usiłował w pośpiechu odjechać. Został zatrzymany i doprowadzony do policyjnego aresztu. W czasie sprawdzeń okazało się, że zatrzymany był poszukiwany za wcześniejsze przestępstwa, m.in. za kradzieże paliwa. Po nocy spędzonej w policyjnej celi usłyszał zarzuty. O jego dalszym losie rozstrzygnie teraz prokurator.