Chuligan niszczył, bo miał gorszy dzień
Policjanci z komisariatu II w Bielsku-Białej zatrzymali młodego mężczyznę, który uszkodził sygnalizator drogowy i kasownik w autobusie miejskim. Wandal spowodował szkody w wysokości blisko 1500 zł. Swoje chuligańskie wybryki starał się wytłumaczyć tym, że „miał gorszy dzień”. Teraz nie dość, że za uszkodzenie mienia grozi mu do 5 lat za kratami, to z własnej kieszeni będzie musiał uregulować szkody, które spowodował.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę na bielskim Placu Żwirki i Wigury. Młody mężczyzna najpierw uszkodził kasownik w autobusie linii nr 1, a kiedy wysiadł „rozprawił” się z sygnalizatorem świetlnym. Na obu urządzeniach, pięściami i koniakami, wyładował swoją agresję. Spowodował szkody, które sięgają blisko 1500 zł. Do zatrzymania chuligana przyczyniły się informacje przekazane przez świadków tego zdarzenia. Zatrzymanym okazał się 23-letni bielszczanin, który był trzeźwy. Przed policjantami starał się usprawiedliwić swoje chuligańskie wybryki tym, że miał „gorszy dzień”. Sprawca wkrótce usłyszy zarzuty. Grozi mu do 5 lat za kratami. Z własnej kieszeni będzie też musiał uregulować spowodowane szkody.