Policyjne dozory i poręczenia majątkowe dla podejrzanych o kradzież z włamaniem
Policjanci pełniący służbę finansowaną przez bielski samorząd zatrzymali dwóch bielszczan w wieku 42 i 47 lat podejrzewanych o kradzież z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie osiedla Złote Łany. Dziwnie zachowujących się mężczyzn w rejonie budynku zauważył jeden z mieszkańców osiedla i powiadomił oficera dyżurnego bielskiej komendy. Ich łupem padły dokumenty i gotówka. Grozi im do 10 lat za kratami. Prokurator zastosował wobec nich dozór i poręczenia majątkowe.
Do zdarzenia doszło w sobotę w godzinach wieczornych. Jeden z mieszkańców bielskiego Osiedla Złote Łany zauważył dwóch podejrzanie zachowujących się mężczyzn w rejonie jednego z budynków mieszkalnych. Ich zachowanie wskazywało, że mogli popełnić przestępstwo, dlatego o swoich spostrzeżeniach powiadomił oficera dyżurnego bielskiej komendy. O podejrzanych mężczyznach oraz pojeździe, którym odjechali, zostały powiadomione patrole pełniące służbę na terenie miasta. Rozpoczęły się ich poszukiwania.
Samochód, którym mieli się poruszać na Alei Andersa, zauważyli policjanci z bielskiego wydziału prewencji pełniący służbę finansowaną z miejskiej kasy. Na miejsce natychmiast wezwali posiłki i przystąpili do dynamicznego zatrzymania podejrzewanych mężczyzn. Po ich zatrzymaniu okazało się, że mogli oni dokonać kradzieży z włamaniem do jednego z mieszkań na terenie Osiedla Złote Łany, z którego zginęły dokumenty i gotówka. Na miejsce dojechali mundurowi z bielskiej dwójki, którzy pomogli zatrzymać i doprowadzić 47-latka i jego o 5 lat młodszego kompana do policyjnego aresztu. Kryminalni z komendy przy ul. Wapiennej rozpoczęli śledztwo. Materiał dowodowy, który zebrali w czasie kiedy podejrzewani o kradzież byli zatrzymani, pozwolił na postawienie im zarzutów kradzieży z włamaniem. Za przestępstwo to grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Prokurator objął podejrzanych policyjnym dozorem i zastosował wobec nich poręczenie majątkowym. O ich dalszym losie zdecyduje niebawem bielski sąd.